top of page

Koronawirus kontra biznes – ratunek w restrukturyzacji

Pandemia COVID-19 negatywnie wpływa na faktyczną realizację kontraktów wielu przedsiębiorców, powodując brak możliwości normalnego świadczenia usług, a także drastyczne zmniejszenie popytu na nie. Skutkuje to powstawaniem znacznych opóźnień w zapłacie należności przysługujących przedsiębiorcy. To z kolei, może rzutować na znaczne pogorszenie płynności finansowej przedsiębiorstwa oraz zwiększenie prawdopodobieństwa zaistnienia stanu niewypłacalności, a nawet – upadłości przedsiębiorcy.



Czy restrukturyzacja jest efektywnym lekarstwem?


Tak – postępowanie restrukturyzacyjne może uratować przedsiębiorcę przed upadłością. Aby tak było, należy wdrożyć odpowiednią, racjonalną i dostosowaną do okoliczności – procedurę postępowania. Istotne jest także wyczucie czasu. W okresie wyjątkowych trudności wywołanych przez problemy z dostawami, kwarantanną i nieobecnością personelu – przedsiębiorca potrzebuje tarczy prawnej, która pozwoli mu poradzić sobie ze stanem nieprzewidzianych okoliczności. Także jego kontrahenci oczekują stabilnego zabezpieczenia swoich interesów. Polskie prawo restrukturyzacyjne proponuje biznesowi swoistą gamę leków na koronawirusa SARS-Cov-2, w postaci postępowań restrukturyzacyjnych. Pozwalają one w elastyczny i efektywny sposób przystosować się do nadzwyczajnie zmienionych okoliczności. Przy czym należy korzystać z nich w rozsądny sposób, realizując przemyślaną strategię.



Wniosek o ogłoszenie upadłości czy wniosek o otwarcie restrukturyzacji?


Na to pytanie brak prostej odpowiedzi. Należy wziąć pod uwagę całościową sytuację danego przedsiębiorcy, w szczególności w aspekcie wystąpienia i trwałości realizacji przesłanki stanu niewypłacalności, struktury wierzycieli, a także treści poszczególnych umów z najważniejszymi kontrahentami. Należy także ocenić szansę zawarcia z nimi układu, a ta powinna być z reguły większa w czasie pandemii, wywołującej efekt solidarności społecznej.


Zgodnie z art. 21 ust. 1 prawa upadłościowego, przedsiębiorca jest zobowiązany zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości, nie później niż w terminie trzydziestu (30) dni od dnia powstania stanu niewypłacalności. Jest to stan obiektywny, wynikający z sytuacji finansowej niewypłacalnego przedsiębiorcy, który utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, w szczególności jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza trzy miesiące (przesłanka płynnościowa). Ogłoszenie upadłości nie jest bowiem karą, czy też sankcją kierowaną wobec przedsiębiorcy, a jedynie reakcją na znalezienie się jego biznesu w takiej sytuacji, w której kontynuacja działalności jest nie do pogodzenia z perspektywą choćby częściowego zaspokojenia jego wierzycieli.


Tak więc jeśli uważamy, że: 1) istnieje szansa na zawarcie układu z wierzycielami i jednocześnie 2) mamy do czynienia z drastyczną, spowodowaną koronawirusem, zmianą okoliczności oraz 3) istnieje uzasadniona obawa konsekwencji niezłożenia w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości, najbardziej racjonalne może okazać się złożenie obydwu wniosków (zarówno o ogłoszenie upadłości oraz o otwarcie restrukturyzacji). Zasadniczo, w przypadku złożenia jednocześnie wniosku o ogłoszenie upadłości i wniosku restrukturyzacyjnego, w pierwszej kolejności sąd rozpoznaje ten drugi wniosek.



Czy zarządca przedsiębiorstwa, który nie złoży w terminie wniosku o upadłość ze względu na trwający stan pandemii, może liczyć na taryfę ulgową?


Niestety nie. Okoliczność stanu nadzwyczajnego, wywołanego pandemią COVOD-19, nie stanowi sama w sobie okoliczności wyłączającej winę osoby obowiązanej do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Tak więc np. członek zarządu niewypłacalnej spółki zobligowany jest do złożenia takiego wniosku, pod rygorem surowej odpowiedzialności osobistej za zobowiązania spółki (w przypadku spółki z o.o.), odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną wskutek niezłożenia wniosku w terminie, a nawet odpowiedzialności karnej. Pod tym względem prawo jest bardziej bezwzględne niż koronawirus.



Przed decyzją o restrukturyzacji


Zanim przedsiębiorca podejmie ostateczną decyzję co do wdrożenia mechanizmów przewidzianych w formalistycznej procedurze restrukturyzacji sądowej, powinien w pierwszej kolejności:

  1. dokonać szczegółowej analizy finansowo-prawnej przedsiębiorstwa (due diligence), w szczególności w zakresie umów z kontrahentami i wynikających z nich potencjalnych roszczeń i sporów sądowych związanych z obecnością w nich postanowień na temat warunków wykonywania umowy, adaptacji (renegocjacji) kontraktu, odpowiedzialności odszkodowawczej, prawa właściwego dla umowy, regulacji ryzyka związanego z zaistnieniem siły wyższej (vis maior), a następnie

  2. podjąć rozmowy (optymalnie ze wsparciem profesjonalisty) z najważniejszymi kontrahentami, zwracając uwagę na najważniejsze argumenty i metody efektywnego prowadzenia negocjacji i pozasądowego rozwiązywania sporów, natomiast dopiero gdy rozmowy nie przyniosą zamierzonego rezultatu, powinien przejść do

  3. wdrożenia metod przewidzianych w prawie restrukturyzacyjnym.


ANALIZA SYTUACJI (due diligence) ➤ RENEGOCJACJE (restrukturyzacja kontraktowa) RESTRUKTURYZACJA (restrukturyzacja sądowa)


Ratunkiem może być restrukturyzacja sądowa


Prawo restrukturyzacyjne przewiduje cztery (4) rodzaje postępowań restrukturyzacyjnych, które mogą być zastosowane wobec przedsiębiorcy zagrożonego niewypłacalnością, jakim łatwo się stać wobec trwającej pandemii COVID-19. Są to:

  1. postępowanie o zatwierdzenie układu;

  2. przyspieszone postępowanie układowe;

  3. postępowanie układowe;

  4. postępowanie sanacyjne.


W ramach tych postępowań przedsiębiorca ma możliwość skorzystania z elastycznych instrumentów restrukturyzacji. Wybór konkretnej formy postępowania restrukturyzacyjnego, dostosowanej do potrzeb danego przedsiębiorstwa, następuje po uwzględnieniu jego konkretnej sytuacji finansowej i prawnej. Prawo restrukturyzacyjne stwarza możliwość wyboru najbardziej korzystnej dla przedsiębiorcy procedury, zarówno pod względem czasu trwania postępowania, jak i ochrony wartości ekonomicznej przedsiębiorstwa. Zainicjowanie określonej procedury restrukturyzacji wiąże się również z przyznaniem konkretnych uprawnień wierzycielom.



Najdalej idąca restrukturyzacja sądowa


Zasadniczą różnicą postępowania sanacyjnego w stosunku do pozostałych postępowań restrukturyzacyjnych jest umożliwienie dłużnikowi przeprowadzenia działań sanacyjnych oraz zawarcie układu z wierzycielami po sporządzeniu i zatwierdzeniu spisu wierzytelności, w celu uniknięcia ogłoszenia jego upadłości przy zabezpieczeniu słusznych praw wierzycieli.


Podjęcie działań sanacyjnych stanowi znaczną ingerencję w strukturę przedsiębiorstwa, polegającą na zasadniczej reorganizacji przedsiębiorstwa dłużnika, restrukturyzacji zadłużenia oraz zatrudnienia. Owymi działaniami sanacyjnymi są czynności prawne i faktyczne, które zmierzają do poprawy sytuacji ekonomicznej dłużnika i mają na celu przywrócenie dłużnikowi zdolności do wykonywania zobowiązań, przy jednoczesnej ochronie przed egzekucją. Co istotne, w postępowaniu sanacyjnym, w celu umożliwienia czasami nawet drastycznej restrukturyzacji, przewidziano instrumenty prawne, typowe dla klasycznego postępowania upadłościowego w opcji likwidacyjnej.


Zarządca w postępowaniu sanacyjnym może przeprowadzić znaczną restrukturyzację zatrudnienia, a także odstępować – za zgodą sędziego-komisarza – od zawartych przez dłużnika umów wzajemnych, które nie zostały wykonane w całości lub w części. W ten sposób dłużnik ma możliwość wyjścia z niekorzystnych kontraktów.



Najmniej inwazyjna restrukturyzacja sądowa


Z kolei najprostszym, najszybszym i najbardziej popularnym trybem restrukturyzacji sądowej jest postępowanie o zatwierdzenie układu. Jest to mechanizm, w którym większość czynności przedsiębiorca dokonuje samodzielnie, a sąd angażowany jest dopiero na końcu postępowania, celem zatwierdzenia układu. Sprawia to, że przedsiębiorca może podjąć szybkie i sprawne czynności, służące wyjściu na prostą. Przedsiębiorca zawiera umowę z licencjonowanym doradcą restrukturyzacyjnym, którego zadaniem jest nadzór nad postępowaniem, natomiast większość czynności podejmuje sam przedsiębiorca, zmierzając do wypracowania układu z wierzycielami.


Propozycje układowe powinny zmierzać do restrukturyzacji zobowiązań przedsiębiorcy w taki sposób, który uratuje go przed niewypłacalnością, ale zarazem jest akceptowalny przez wierzycieli. Propozycje układowe mogą w szczególności obejmować:

  1. odroczenie terminu wykonania zobowiązania;

  2. rozłożenie spłaty na raty;

  3. zmniejszenie wysokości zobowiązania;

  4. konwersję wierzytelności na udziały lub akcje;

  5. zmianę, zamianę lub uchylenie prawa zabezpieczającego określoną wierzytelność.


Najważniejszym krokiem w tej procedurze jest głosowanie przez wierzycieli nad układem. Głosy wierzycieli zbiera sam przedsiębiorca na piśmie, na wcześniej przygotowanych kartach do głosowania, które muszą spełniać przewidziane w ustawie wymogi. Także obecnie, mimo technicznych utrudnień, można takie głosowanie przeprowadzić. Co do zasady, układ jest przyjęty, jeżeli za jego przyjęciem wypowie się większość odpowiednich wierzycieli, mających łącznie co najmniej dwie trzecie sumy wierzytelności uprawniających do głosowania.


Korzyść omawianego postępowania w stosunku do indywidualnej renegocjacji z poszczególnymi wierzycielami przejawia się w tym, że jeśli np. przedsiębiorca potrzebuje wydłużenia terminów płatności, to w ramach indywidualnych uzgodnień zgodzić się na to musi każdy poszczególny wierzyciel, natomiast w postępowaniu o zatwierdzenie układu, jeśli za układem przewidującym m.in. takie wydłużenie płatności wypowie się większość wierzycieli, to po zatwierdzeniu przez sąd – układ taki będzie wiązać wszystkich wierzycieli, w tym tych, którzy nie chcieli się na niego zgodzić.


Po przegłosowaniu układu, do sądu składa się wniosek u jego zatwierdzenie. Po wydaniu przez sąd postanowienia o zatwierdzeniu układu, wiąże on wszystkich objętych nim wierzycieli – ich wierzytelności ulegają redukcji lub innym zmianom, zgodnie z treścią przyjętego układu.



Konkluzja


Powyższy algorytm działania, poprzez jego szybkie zastosowanie przez przedsiębiorcę zagrożonego upadłością, może okazać się remedium na istniejący stan pandemii.


Zastosowanie każdego z powyższych trybów restrukturyzacji sądowej wymaga indywidualnego podejścia, a wybór każdego z nich powinien być determinowany efektem uprzedniej analizy prawno-finansowej przedsiębiorstwa dłużnika, a także rozmów z jego kontrahentami. Głównie od nich zależy wybór mniej lub dalej idącej formy restrukturyzacji, która w najbardziej skrajnym przypadku może przybrać postać działań sanacyjnych.


 

Zespół Kubas Kos Gałkowski cały czas monitoruje regulacje i zalecenia wydawane przez organy rządowe i na bieżąco opracowuje konkretne rozwiązania prawne. Pozostajemy w gotowości, aby udzielić wsparcia i odpowiedzi na wszelkie pojawiające się pytania. W razie jakichkolwiek wątpliwości związanych z COVID-19 oraz wpływem pandemii na Państwa działalność, jesteśmy do Państwa dyspozycji.


Artykuł ma charakter wyłącznie informacyjny, abstrakcyjny i ogólny, nie stanowi opinii prawnej lub porady ani nie może być traktowany jako świadczenie pomocy prawnej w jakiejkolwiek formie. Materiały zawarte w niniejszym artykule nie mogą stanowić podstawy jakiejkolwiek odpowiedzialności Kancelarii lub autora artykułu w stosunku do osób trzecich. Kancelaria "Kubas Kos Gałkowski – Adwokaci sp. p". sp. k. może udzielić porady prawnej lub sporządzić opinię wyłącznie i dopiero po zapoznaniu się ze stanem faktycznym konkretnej sprawy. W celu uzyskania bardziej szczegółowych informacji lub pomocy prawnej skontaktuj się z naszym prawnikiem.


bottom of page